Niespodzianki w górach

Nie wszystko da się przewidzieć przemierzając górskie szlaki. Już trochę widziałam, sama też trochę przeżyłam i wiem z doświadczenia, że życie potrafi płatać różne figle,  a jeśli już chodzi o góry to niewiele mamy tu do powiedzenia. Czasem jest bowiem tak, ze dobre buty, niezłe sprzęty, które mamy przy sobie, choćby były ze złota to i tak nic nam nie pomogą. Zawsze powtarzam,że najlepsze co nas wybroni w różnego typu sytuacjach nie do przewidzenia to odszkodowanie i głowa na karku. 
górskie szlaki
Czy ktoś na przykład spotyka się z ściąganiem drzew w centrum miasta? Zasadniczo nikt nie zauważy konia, traktora czy stara ciągnącego za sobą wiekowy konar drzewa? Na górskim szlaku jest to sytuacja dość często spotykana i w takiej sytuacji również należy zachowywać ostrożność jeśli chce się bez pomocy GOPR-u dość do górskiego schroniska. Nigdy nie odsuwamy się poniżej drogi jaką są ściągane drzewa. To potężna siła, która czasem może wymknąć się z pod kontroli a wiadomo, że w górę nie poleci. Nie dawno byłam świadkiem kłótni furmana z turystą, który był oburzony, że podczas ścinki drzew zostały zniszczone borowiki. No cóż praca jest pracą a borowiki odrosną w przyszłym roku, ale wyobraźnia Tego turysty pewnie nie będzie nigdy działała jak należy. 
Pisałam już kiedyś o tym jakie buty w góry ale jak, które sprawdzają się podczas burzy czy w terenach podmokłych też należy wiedzieć. Tutaj jak to mówi młodzież "rządzą" wycieczki szkolne. Nie jestem pewna czy to wina nieodpowiedzialnych nauczycieli, nieroztropnych rodziców czy też naiwności młodych ludzi ale trampki czy sandały są tak popularne jak kiedyś gumy turbo. Idzie sobie taki nastolatek w pięknych trampkach, nadchodzi burza i co się okazuje? Że trawa jest śliska a idąc po skałach można się nieźle przejechać.
Powtarzałam i zawsze będę powtarzać, że nie ma lepszego sprzętu asekuracyjnego niż własna głowa pełna zdrowego podejścia do życia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz